Matki Polki
Fragment książki Danuty Szyksznian "Jak dopalał się ogień biwaku"
"Pisząc te wspomnienia o nas, o naszych losach, o bohaterach naszych czasów,
o ludziach zwyczajnych - niezwyczajnych..., kieruję się nie tylko chęcią
utrwalenia, ale i koniecznością spłaty długu wdzięczności wobec tych, z którymi
związał mnie los i przyjaźń. Myślę o was koleżanki i koledzy z podziwem, gdyż
mimo tych tragicznych chwil, które przeżyliście, byliście tak silni, by pokonać
trud i mimo cierpień wyjść duchowo mocnymi. Wybieraliście wszystko co lepsze,
nie czując nienawiści i nie mieliście chęci mścić się. Mamy dla naszych wrogów pogardę, ale czasem i litość za ich upadek moralny.
Myślę, że aby odsłonić postacie naszego pokolenia, należy pokazać rodzinne korzenie, tamten piękny świat, który już odchodzi. Pisząc o uczestnikach zjazdów chciałabym pokazać glebę, na jakiej wyrośliśmy, bo właśnie rodzinny dom, szkoła i kościół określał w dużym stopniu nasze charaktery. Właśnie ta "kindersztuba", którą wynieśliśmy z rodzinnych domów, jest naszym kapitałem, z którego
zasobów czerpiemy.
Ktoś może nam zadać takie pytanie: skąd się wzięli tacy ludzie? Właśnie!
Czyż nie należałoby złożyć hołd tym cichym bohaterkom, naszym MATKOM,
MATULEŃKOM , które nie składały przysięgi, a dały Ojczyźnie to, co miały najdroższego.
Tak wiele relacji ukazało się drukiem o przeżyciach narodu, ale o Matkach
nikt nie podjął tematu. Dlaczego?
Pisząc te wspomnienia niezależnie od czasu, rysuję mikroświat , w którym żyliśmy i który kształtował naszą osobowość.
Myślę, że sylwetki Matek powinny być zapamiętane. To One wiedziały najlepiej,
co trzeba czynić , to One nas chroniły, pomagały i czekały z trwogą na nasze powroty, modląc się do Boga, by miał w opiece Ich największy skarb - dziecko.
Słowo Matka kojarzy się z miłością, radością i szczęściem . To One tworzyły wokół nas spokój, otaczały opieką i troską. Matka to najpiękniejsze słowo, to
pierwsze słowo wypowiadane przez dziecko i ostatnie, gdy ginęliśmy w walce.
Matki tworzyły klimat domu rodzinnego, opartego na religijności, poszanowaniu
tradycji, autentycznych wartości, żarliwym patriotyzmie. Nic w tym dziwnego,
przecież to ich pokolenie wywodziło się z czasu przeszło stuletniej niewoli i pamiętało
zrywy niepodległościowe. One przekazywały rodzinne wspomnienia sięgające minionych
pokoleń splątanych z historią Polski. To One ukazywały piękno literatury narodowej
i poezji wieszczów. Ich wrażliwa natura uczyła nas miłować Ojczyznę,
prawdę, dobro, piękno przyrody, być wrażliwym na ludzką nędzę, poezję i muzykę.
Ich głęboki patriotyzm i przywiązanie do ojcowizny wpływały na klimat
domu, a kult bohaterów narodowych zwłaszcza Marszałka Józefa Piłsudskiego
oraz autentyczna religijność stanowiły tło codziennego życia rodzinnego.
W takich domach wyrastaliśmy my."